#lajfstajl Skończyłam 36 lat i co w związku z tym



Skończyłam niedawno 36 lat. Dawno, dawno temu wydawało mi się, że 36 to już TAK dużo, krok do śmierci i w ogóle próchno totalne.

Jakoś nie czuję się jak próchno. Może jestem trochę zramolała, z czym postanowiłam trochę powalczyć, ale drzazgi ze mnie nie lecą.

Te 36 lat obfitowało w tak wiele różnych doświadczeń. Nie ukrywam, że w wiele złych bo miałam „szczęście” trafiać w życiu na naprawdę podłe jednostki. I to mi uświadomiło, że moje życie jest naprawdę dobre. Zawiść wynika z zazdrości. Zazdrościmy kiedy ktoś ma lepiej od nas. Kropka.

Mam wspaniałe życie.

Nie zmienia tego fakt, że stoję na pewnym rozdrożu. Nadeszła w końcu chwila, kiedy muszę zdecydować jak moje życie ma dalej wyglądać i mówię tu o życiu zawodowym. Na samą myśl o powrocie na etat do kolejnego nowobogackiego wstrząsa mną dreszcz. Generalnie mam tak z każdym potencjalnym etatem ale nie wiem czy znajdę inną drogę.

Na razie szukam.


KTC



Komentarze

Popularne posty